16lat temu na grani Tatr Zachodnich
Robiąc porządki (dlaczego robie porządki o tym już niedługo) natknąłem się na archiwalny numer gazetki Olstyńskiego Klubu Wysokogórskiego i co najlepsze w tym numerze jest opis naszej (mojej, Mariusza i Pawła) próby przejścia jednym ciągiem grani Tatr Zachodnich zimą. Kto widział Tatry Zachodnie latem stwierdzi przecież to pastwisko…no tak z tym, że zimą to zupełnie inaczej wygląda. Ja próbowałem przejśc grań 3 razy i niestety nigdy mi się to nie udało. Na takich wypadach miałem takie atrakcje jak super mocny wiatr który przewracał ludzi czy też mgłe gdzie było widać na 0.5m. Dodatkowo trzeba mieć naprawdę super kondycje, żeby dzień w dzień z całym sprzętem zapitalać po grani. Zreszta co ja wam mówie przeczytajcie relacje Mariusza to się wczujecie w klimat. To było 16 lat temu…jejuni ale to dawno co prawda wtedy miałem tylko 18lat.
No ja się nieźle uśmiałem jak to pierwszy raz czytałem ale wtedy na wyjeździe wcale do śmiechu nie było , nigdy później w życiu nie byłem tak zmęczony jak wtedy byłem 🙂