20.XI.41 – Pamiętnik mojego dziadka
Jest nieźle. Pracujemy przy młóceniu ryżu. Ryżem się objadamy! Ostatnio zmniejszono nam racje chleba do 400 gram. Krucho. Jestem szalenie niespokojny. Na list wysłany do rodziny nie otrzymuję żadnej odpowiedzi. Widocznie w międzyczasie wyjechali ale dokąd? Jak ich teraz odnaleźć.