Kameruńskie kulinarnia
Tym razem wpis nie o tym co można zobaczyć a co można zjeść w Kamerunie
W górach Mandara mijaliśmy dziewczyny, które ‚produkowały’ mąkę, chyba z ryżu.

Na afrykańskim targu można spróbować lokalnego piwa

Mało kto rozpozna te orzeszki chociaż nazwa jest dobrze wszystkim znana, są to orzeszki koli. Przeżuwane przez tubylców w celu pobudzenia.

Danie w lokalnej (ekskluzywnej) knajpie. W trakcie posiłku przez środek sali przebiegł olbrzymi karaluch 🙂 Na talerzu kasawa (inaczej maniok) i niezidentyfikowane mięso w jakimś roślinnym sosie.
