To wcale nie było tak, jak pisze Michał. Jak kiedyś włączył mu się tryb marudzenia, że „ma mało swoich zdjęć i w ogóle życie jest do d…”, to mu powiedziałem, że przecież ja mu kilka zrobiłem, na co on, że nie wie, czy może jest publikować, bo to prawa autorskie itp. (?!?), no to się wspaniałomyslnie zgodziłem 🙂
To wcale nie było tak, jak pisze Michał. Jak kiedyś włączył mu się tryb marudzenia, że „ma mało swoich zdjęć i w ogóle życie jest do d…”, to mu powiedziałem, że przecież ja mu kilka zrobiłem, na co on, że nie wie, czy może jest publikować, bo to prawa autorskie itp. (?!?), no to się wspaniałomyslnie zgodziłem 🙂